Nie wiem czemu, ale zawsze wydawało mi się, że nigdzie tak dobrze mnie nie obsłużą jak w salonie sprzedaży nowych samochodów. I nikt nie powinien tak dbać o dobry wizerunek jak właściciele i szefowie tych salonów, a tu proszę klient jak gołąb.
Źródło: Ludmiła Anannikova 11.09.2014
Zwykle służą do odstraszania gołębi, tym razem mają odstraszać ludzi. Salon samochodowy przy Kościelnej, w obawie przed miłośnikami lodów, zamontował pod oknami metalowe kolce
– Nie jesteśmy przeciwko producentom lodów, tylko ludziom, którzy je jedzą i po sobie nie sprzątają. Siadają przy naszym salonie, brudzą nogami ściany, śmiecą. Kiedyś w donicach mieliśmy kwiaty, to powyrywali. A my musimy mieć tu czysto, elegancko, bo tego wymaga od nas koncern. Nie stać nas, by co kilka tygodni odnawiać elewację – mówi Grzegorz Żylicz, członek zarządu spółki „Pieluszyńska”, dilera samochodów marki Renault.
Stoimy w środku, przy czarnej lśniącej osobówce. Patrzymy przez dwumetrową szybę. U jej dołu wybrukowany trójkątny murek. Na nim dwie puste kamienne donice, przy krawędzi metalowe cienkie kolce. Montuje się je czasem na parapetach, by odstraszać gołębie. Te są dla ludzi. Jako pierwszy poinformował o tym portal epoznan.pl, twierdząc, że pojawiły się kilka tygodnie temu. Żylicz zaprzecza: – Są tutaj od roku, ale to i tak niewiele daje, bo ludzie nadal siadają na schodach przy wejściu do salonu, na których z oczywistych względów takich kolców zamontować nie możemy. O, niech pani popatrzy – wskazuje na parę z lodami przy wejściu do salonu. – Czemu nie usiądą przy lodziarni, są przecież wolne stoliki. Myśli pani, że coś da powieszenie kartki „Nie siadać”, „Nie śmiecić”? Wątpię. Polacy nie szanują zakazów.
”Mamy raczej kulturalnych klientów”
W środę w południe ul. Kościelna jest prawie pusta, ale w weekendy stoją tu kolejki „lodożerców”. Pracownice Manufaktury Lodów Naturalnych, którą od salonu dzieli kilkanaście metrów, nie mają sobie nic do zarzucenia. – Każdego dnia sprzątamy po klientach, mamy stoliki, nikt z salonu nie zgłaszał nam żadnych uwag. Może jacyś ludzie tam siadają, ale my stąd tego nie widzimy – mówią chórem.
Manufaktura powstała w maju. Kolce pojawiły się już wcześniej, kiedy w pobliżu salonu działała tylko jedna lodziarnia – Wytwórnia Lodów Tradycyjnych. To ona zapoczątkowała w Poznaniu ruch naturalnych lodów, zaczęła przyciągać tłumy. Po jej sukcesie lodziarnie oferujące lody własnej produkcji zaczęły rosnąć jak grzyby po deszczu. Przy Wytwórni stolików nie ma, ale jej pracownicy otworzyli obok „lodowy” bar, gdzie można usiąść. Z kolei, w skwerku naprzeciwko postawili drewniane piramidy do siedzenia, do których kierują klientów. – Mamy też pracownika, który sprawdza, czy dookoła jest czysto, ale mamy raczej kulturalnych klientów. Jak im lód spadnie, to sami chcą sprzątać – mówią Sabina i Teresa z WLT. O kolcach przy salonie Renault nigdy nie słyszały.
Kolce do rozbiórki?
Redakcja portalu epoznan.pl zainteresowała sprawą kolców nadzór budowlany. – Być może pozornie jest to błaha sprawa, ale nie możemy jej zlekceważyć. Myślę przede wszystkim o dzieciach, które mogą tam wleźć i zrobić sobie krzywdę – mówi „Wyborczej” inspektor nadzoru budowlanego Paweł Łukaszewski. Wczoraj wysłał tam swoich inspektorów. Pojechali jednak pod koniec dnia i nie zdążyli już wrócić do biura. Łukaszewski jest przekonany, że pręty nie są właściwym sposobem na odstraszanie niechcianych gości. – Na pewno można by znaleźć inny sposób, który nie będzie stanowił zagrożenia dla innych – mówi Łukaszewski.
– Ja bym na miejscu salonu nie walczył z tą sytuacją, tylko starał się z niej skorzystać – mówi Piotr Libicki, plastyk miejski. – Czy to źle, kiedy dookoła sklepu są tłumy? Można postawić ławki, kosz na śmieci, stojak z ulotkami, zainwestować w sprzątanie. Przecież klienci sami podchodzą im pod okna, a to dodatkowa reklama. Na miejscu salonu zastanowiłbym się, jak sprzedać tym ludziom samochód.
Więcej o badaniach dla handlowych
Nasze badania dedykowane sieciom sklepów
Badania jakości obsługi w sieciach salonów samochodowych
2024 © CBM test. ALL Rights Reserved.